Anwil 3x3 czwartym zespołem Mistrzostw Polski Lotto 3x3 Quest! To wielki sukces i wielki progres w porównaniu z poprzednim sezonem.
Tegoroczne lato było bardzo wymagające dla Anwilu 3x3. Absencje kluczowych graczy, kontuzje, zmienna rotacja - te wszystkie elementy nie pomagały zbudować wysokiej formy. Drużyna grała w kratkę, aczkolwiek kilkukrotnie pokazywała, że umie wznieść się na wysoki poziom. W dwunastu weekendowych Questach pięciokrotnie zajęła miejsca na podium. Przy wzmocnionej finałowej stawce (drużyny z reprezentantami krajów nie brały udziału we wcześniejszych turniejach), awans do ćwierćfinału i obecność Anwilu 3x3 w czołowej ósemce na Mistrzostwach Polski Lotto 3x3 Quest w Katowicach byłyby nie lada sukcesem sukcesem.
Biorąc pod uwagę fakt, iż w poprzednim sezonie biało-niebiesko-zieloni nie wyszli z grupy, przegrywając wszystkie spotkania, w tym roku już sam awans musiałby być odebrany pozytywnie. I w sobotę koszykarze grający w zestawieniu Stefan Marchlewski - Adam Wąsowicz - Jan Malesa - Rafał Komenda zaczęli właśnie od tego, małego sukcesu. Wygrywając z Sokołami 3x3 Ostrów Mazowiecki (przy układzie małej tabeli trzech drużyn), zapewnili sobie awans do gier pucharowych w niedzielę.
Na tym etapie słabych drużyn już nie było - dość powiedzieć, że ze swojej grupy nie wyszli faworyci, Legia Lotto 3x3. W fazie Last 16 Anwil 3x3 zmierzył się z ekipą Hutnicze Wilki i było to bardzo wymagające starcie. Choć nasi zawodnicy prowadzili już 8:0, rywale wrócili do gry i przed ostatnią akcją meczu na tablicy widniał remis, 17:17. W kluczowej akcji spotkania, równo z syreną nie zawahał się jednak Jan Malesa i wprowadził drużynę do ćwierćfinału!
Anwil 3x3 zameldował się najlepszej ósemce turnieju, gdzie czekał już jeden z faworytów do złota - Energa GAK Gdynia. W zespole naszych rywali grali m. in. były reprezentant Polski 5x5 Marcel Ponitka, oraz były reprezentant Polski 3x3 (a także ex-gracz Anwilu) - Paweł Pawłowski. To spotkanie miało jednak jednego bohatera, a został nim Rafał Komenda. Podkoszowy Anwilu 3x3 dominował blisko obręczy, raz za razem znajdując drogę do kosza po podaniach Stefana Marchlewskiego. Anwil 3x3 walczył, szarpał, nie poddawał się i doprowadził mecz do końca zwycięsko, pokonując przeciwnika 18:16.
Awans do najlepszej czwórki turnieju stał się więc faktem! Na tym etapie zabrakło nie tylko Legii, ale też broniącej tytułu sprzed roku ekipy Isetii czy obu drużyn wystawionych przez MKS Lotto 3x3 Dąbrowa Górnicza.
Niestety, zarówno w półfinale, jak i meczu o brąz, nasi koszykarze musieli uznać wyższość rywali. Zwłaszcza starcie o trzecie miejsce pozostawiło gorzki smak - walka z ekipą Qemetica Palę Tróję była kosz za kosz, zmęczenie dawało znać o sobie od samego początku i ostatecznie, różnicą zaledwie jednego punktu, triumfowali rywale.
Koniec końców jednak, czwarta lokatu Anwilu 3x3 nie może być postrzegana inaczej, aniżeli przez pryzmat sukcesu. W końcu, rok temu o tej porze martwiliśmy się brakiem awansu z grupy i sklasyfikowaniem w tabeli na miejscach 13-16. Progres zatem jest i… do zobaczenia wkrótce! Już wrześniu rusza bowiem trzecia edycja Lotto 3x3 Ligi pod szyldem ORLEN Basket Ligi.
Mistrzostwa Polski Lotto 3x3 Quest 2024
Faza grupowa:
vs. Sokoły 3x3 Ostrów Mazowiecki 21:14
vs. Polonia Warszawa 18:21
vs. MKS Lotto 3x3 Dąbrowa Górnicza 15:19
Faza pucharowa:
vs. Hutnicze Wilki 18:17 (Last 16)
vs. Energa GAK Gdynia 18:16 (ćwierćfinał)
vs. BM Stal 3x3 Ostrów Wielkopolski 14:21 (półfinał)
vs. Qemetica Palę Tróję 12:13 (mecz o brąz)