Niestety, Anwil Włocławek przegrał w trzecim meczu ćwierćfinału z PGE Spójnią Stargard 82:86. Kolejne spotkanie już za dwa dni - Rottweilery zrobią wszystko, by doprowadzić serię do zakończenia.
TŁO: Anwil kontrolował wydarzenia w obu spotkaniach w Hali Mistrzów. Rottweilery chciały zamknąć rywalizację w Stargardzie.
KLUCZOWY MOMENT: Na minutę przed końcem gospodarze trafili na 82:75. Wydawało się, że przejęli wtedy spotkanie, ale za moment trójkę trafił Jakub Garbacz, włocławianie świetnie wybronili, a kilka sekund później pod kosz wjechał Tomas Kyzlink (80:82). W kolejnej akcji Rottweilery zagrały mocno w defensywie, ale niestety - Ben Simons wyciągnął się jak długi i trafił bardzo trudny rzut przez ręce. Dodajmy - w ostatniej sekundzie akcji. Wprawdzie Victor Sanders odpowiedział przy obręczy, ale po drugiej stronie Alex Stein nie pomylił się na linii rzutów wolnych i wygrana powędrowała do stargardzian.
To był twardy mecz, pełny fizycznej walki. Ostatecznie zwycięstwo powędrowało do gospodarzy
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) May 9, 2024
Za dwa dni będziemy mieć kolejną szansę #BiteEmAll #plkpl pic.twitter.com/mboAxzV0P1
NAJLEPSZY W ANWILU: Wspomniany przed momentem Sanders zaprezentował się więcej niż dobrze. Zdobył 28 punktów, dodał sześć asyst (najlepszy wynik w ekipie), trzy zbiórki i przechwyt. W pierwszej połowie ciągnął zespół za sobą, a w końcówce dawał nadzieję na odwrócenie rezultatu. Dziś nie przełożyło się to na wygraną, ale znając nastawienie Victora, w sobotę zaatakuje ze zdwojoną siłą.
DRUGI PLAN: Janari Joesaar skończył z double-double. Obok 12 oczek miał też 10 zbiórek (pięć w ataku), trzy asysty i dwa przechwyty. Odnajdował się na parkiecie, widział kolegów i harował w obronie. Tyle samo punktów dopisał do wyniku Jakub Garbacz. Reprezentant Polski dodał trzy zbiórki. Mateusz Kostrzewski zdobył 11 oczek i trzy zbiórki. Swoimi udanymi akcjami dał impuls w pierwszej połowie.
STATYSTYKA: Dziś zawiodła skuteczność. Anwil skończył z 36% z gry, przy 46% przeciwników. Hala OSiR w Stargardzie nie należy do najłatwiejszych obiektów, ale mimo wszystko Rottweilery zagrały poniżej swoich możliwości. W sobotę ten aspekt musi wyglądać lepiej.
KONFERENCJA: - Spójnia zagrała bardzo dobry mecz, w przeciwieństwie do nas. Trafili kilka ciężkich rzutów, szczególnie pod koniec. W play-off takie rzuty trzeba trafiać - abstrahując od tego, że należy też ciężko pracować po obu stronach parkietu. Popełniliśmy dziś taką liczbę błędów, że można by nimi obdzielić kilka spotkań - mówił trener Przemysław Frasunkiewicz.
Statystyki po meczu #️⃣3️⃣ ćwierćfinału #BiteEmAll #plkpl pic.twitter.com/AfhSenejEL
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) May 9, 2024
COMING SOON: Czwarty mecz ćwierćfinału już za moment. Spotkanie w sobotę 11 maja - o wszystkich szczegółach będziemy informować.
PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 86:82 (15:11, 26:27, 20:27, 25:17)
PGE Spójnia: Daniels IV 21, Brown Jr. 14, Stein 11, Gordon 10, Grudziński 9, Simons 8, Gruszecki 7, Langović 6, Łapeta 0
Anwil: Sanders 28, Garbacz 12, Joesaar 12, Kostrzewski 11, Kyzlink 8, Petrasek 5, Young 4, Dimec 2, Bell 0, Łączyński 0
Stan serii: 2:1 dla Anwilu