Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Debiuty i rekordy - Anwil z pewnym zwycięstwem

Niedziela, 14 Stycznia 2024, 19:56, Sebastian Falkowski

Muszynianka Domelo Sokół Łańcut rzucił wyzwanie Anwilowi Włocławek, ale Rottweilery zagrały tak, jak na lidera przystało - konsekwentnie i pewnie. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 88:71.

TŁO: Początek stycznia był niezwykle ciekawy, ale wszyscy dobrze wiedzą, że prawdziwe emocje przynoszą spotkania w Hali Mistrzów. Rottweilery nie mogły się doczekać domowej inauguracji roku. 

KLUCZOWY MOMENT: Po fenomenalnej pierwszej kwarcie włocławianie prowadzili 24:7. Drużyna nie musiała forsować tempa - nawet kiedy rywale zniwelowali straty w drugiej połowie, Anwil zachowywał zimną krew. Na dwie minuty przed końcem Żiga Dimec trafił z faulem i wyprowadził zespół na wysokie prowadzenie (85:69) - łańcucianie nie mieli już wtedy argumentów, by jakkolwiek zagrozić włocławianom. 

NAJLEPSZY W ANWILU: Jeśli debiutować, to tylko w takim stylu! Tomas Kyzlink pięknie przywitał się z kibicami w Hali Mistrzów. Zdobył 22 punkty (7/9 z gry, 4/4 z dystansu!), dodał cztery zbiórki, dwie asysty i widowiskowy blok. Miał najwyższy w ekipie współczynnik +/- (+29). Od samego początku było widać, jak inteligentnym jest zawodnikiem. Rozumiał swoje zadania i realizował taktykę niemal tak dobrze, jakby grał we Włocławku od kilku tygodni. Nie dziwi więc, że po meczu był rozchwytywany przez fanów - jesteśmy ciekawi, ile zdjęć dziś zrobił!

DRUGI PLAN: Świetnie zaprezentował się także Victor Sanders. Amerykanin ustanowił rekord kariery pod względem asyst (12). Szukał kolegów od pierwszych sekund (pięć kluczowych podań już w pierwszej kwarcie). Dodał do tego 16 oczek, po dwie zbiórki i przechwyty oraz blok. Wymusił aż osiem przewinień. Koszykarz od czarnej roboty, Janari Joesaar, również skończył spotkanie z double-double (po 10 punktów i zbiórek). Wszystkie bezpańskie piłki kończyły w jego rękach. Podbijał, przecinał, walczył - jak zwykle był nieco w cieniu, ale jego roli nie można nie docenić. Rekord kariery padł także łupem Kalifa Younga, który zebrał aż… 17 piłek! Kanadyjczyk absolutnie zdominował tablicę. Zanotował też siedem punktów i po dwie asysty oraz bloki. Z kibicami udanie przywitał się Żiga Dimec. Słoweniec obok dziewięciu oczek miał cztery zbiórki i asystę.

WOKÓŁ PARKIETU: Akcja #KarmaWraca przyniosła ogromne zainteresowanie. Serdecznie dziękujemy w imieniu włocławskiego schroniska. Oczywiście jeszcze nie wiemy, ile kilogramów produktów zebraliśmy, ale mamy wrażenie, że za kilka dni przyjdziemy do Was ze świetnymi wieściami!

STATYSTYKA: Rottweilery atakowały przeciwników i wykorzystywały przewagi fizyczne - trafiły 22/31 z linii rzutów wolnych, przy 10/16 łańcucian. Z tego samego powodu włocławianie wypadli lepiej na tablicach - drużyna wygrała zbiórkę 51:36. 

KONFERENCJA: - Chyba troszeczkę przesadziliśmy z treningami, bo było widać, że przy szybszej grze padliśmy fizycznie. Kuba Garbacz ostatnio chorował i dziś zagrał na własne życzenie. Cieszymy się ze zwycięstwa. W tym momencie nie liczy się już styl. Może nie był najgorszy, ale mieliśmy moment, w którym oddychaliśmy rękawami. To oczywiście zaprocentuje później, aczkolwiek nie możemy wylać dziecka z kąpielą - musimy wygrywać - podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz. 

COMING SOON: Rottweilery czeka teraz wyjazd do Dąbrowy Górniczej. Mecz z MKS-em 20 stycznia o godz. 17:30 - transmisja w Polsacie Sport Extra i Radiu Rottweilery. 

Anwil Włocławek - Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 88:71 (24:7, 25:29, 14:11, 25:24)
Anwil: Kyzlink 22, Sanders 16, Joesaar 10, Dimec 9, Petrasek 9, Kostrzewski 8, Young 7, Bell 4, Garbacz 3, Bojanowski 0

Muszynianka Domelo Sokół: Nwamu 28, Łabinowicz 14, Kemp 9, Berzins 7, Gomez 5, Struski 5, Kroczak 3, Młynarski 0, Nowakowski 0, Płowy 0