Anwil Włocławek przegrał z Kingiem Szczecin 87:88 po dogrywce. Rottweilery były blisko przechylenia szali na swoją stronę - niestety rywale okazali się minimalnie lepsi.
TŁO: Rottweilery ciężko pracowały w przerwie od rozgrywek. Zawodnicy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego w tym sezonie spisują się bardzo dobrze - spotkanie zapowiadało się emocjonująco.
KLUCZOWY MOMENT: Anwil miał swoją szansę. Pod koniec czwartej kwarty świetnym trafieniem z dystansu popisał się jednak Tony Meier, a Rottweilery nie odpowiedziały, co skutkowało dogrywką. W doliczonym czasie gry King zbudował przewagę, natomiast włocławianie zniwelowali straty. Przy wyniku 87:88 Lee Moore miał rzut na wygraną. Niestety - piłka odbiła się od obręczy i nie wpadła do kosza…
NAJLEPSZY W ANWILU: Wspomniany przed momentem Amerykanin wyróżnił się w statystykach. Miał najwięcej punktów (26), zbiórek (sześć) i asyst (siedem) w drużynie. Zaliczył świetną pierwszą połowę - rywale nie mogli go zatrzymać. Brał na siebie odpowiedzialność, choć trzeba też niestety przyznać, że nie ustrzegł się kilku błędów.
DRUGI PLAN: Drugim strzelcem zespołu był Luke Petrasek. W trzeciej kwarcie złapał niesamowity rytm - trafił pięć trójek z rzędu! Podkoszowy skończył starcie z 22 oczkami, dwoma przechwytami i zbiórkami. Kamil Łączyński dodał 12 punktów, aż pięć przechwytów, trzy asysty i zbiórkę.
STATYSTYKA: Może w niektórych aspektach rywale wypadli lepiej, ale mimo to Anwil dwukrotnie był bliski zapewnienia sobie zwycięstwa. Szkoda, że więcej zbiórek nie padło łupem Rottweilerów - w tak wyrównanym spotkaniu miało to duże znaczenie.
Znów dogrywka, znów wielkie emocje... Tym razem @KingWilki górą #plkpl pic.twitter.com/1uAcgH1B9u
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) March 3, 2023
KONFERENCJA: - Daliśmy z siebie bardzo dużo. Jeżeli przegrywa się tablicę 28:44 i trafia 59% rzutów wolnych, to grając na wyjeździe z tak atletycznym zespołem się nie wygra. Mieliśmy swoje szanse. Raz nie upilnowaliśmy Meiera, a w drugiej sytuacji mieliśmy rzut na wygraną i nie trafiliśmy. Te dwa elementy skutkowały tym, że przegraliśmy - podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz.
COMING SOON: Czas na ćwierćfinał FIBA Europe Cup! Anwil zmierzy się u siebie z Gaziantep Basketbol. Mecz w środę 8 marca o godz. 18:30.
King Szczecin - Anwil Włocławek 88:87 (14:17, 19:28, 32:24, 17:13, d. 6:5)
King: Cuthbertson 16, Mazurczak 15, Meier 13, Matczak 12, Borowski 11, Fayne 9, Kostrzewski 5, Żmudzki 5, Brown 2
Anwil: Moore 26, Petrasek 22, Łączyński 12, Greene IV 11, Sanders 6, Williams 4, Bojanowski 2, Nowakowski 2, Sobin 2, Słupiński 0