Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Anwil 3x3 o krok od Wielkiego Finału

Piątek, 24 Lutego 2023, 21:17, Sebastian Falkowski

Zawodnicy Anwilu 3x3 wyszli z grupy i grali mecz o awans do Wielkiego Finału Lotto 3x3 Ligi. Niestety, ostatecznie rywale z Bydgoszczy okazali się minimalnie lepsi.

Anwil 3x3 w składzie Daniel Dawdo, Paweł Krefft, Marcin Malczyk, Stefan Marchlewski oraz trener Piotr Blechacz do Lublina pojechał solidnie przygotowany. 

Drużyna przed II turniejem Lotto 3x3 Ligi trenowała skrupulatnie. Spotkanie we Włocławku, zgrupowanie w Gdańsku… Można powiedzieć, że zespół zaczynał rozumieć się bez słów. 

Los skierował drużynę do grupy C z BM Stalą Ostrów Wielkopolski 3x3 i WKS-em Śląskiem Wrocław 3x3. 

W pierwszym spotkaniu Anwil 3x3 mierzył się z ostrowianami. Pierwsze skrzypce w ekipie gra Michael Hicks, którego w środowisku koszykówki 3x3 nie trzeba przedstawiać. Jest medalistą mistrzostw Polski, zdobył brązowy medal mistrzostw Europy, reprezentował też nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich. Pseudonim „Money in the bank” nie wziął się znikąd. 

Anwil 3x3 zaczął spotkanie z BM Stalą 3x3 odważnie, ale Hicks trafił kilka trudnych rzutów, przez co rywale zbudowali przewagę. Niestety przeciwników nie udało się złapać - ostatecznie zwyciężyli 21:13. 

Ostrowianie pokonali też WKS Śląsk Wrocław, co oznaczało, że Rottweilerom o awans z grupy przyszło się mierzyć ze swoimi odwiecznymi przeciwnikami. 

Zawodników trenera Piotra Blechacza nie sparaliżowała presja. Konsekwentnie realizowali swój plan, grali zespołowo i kontrolowali przebieg wydarzeń. Pod koszem upychał się Daniel Dawdo, świetne podania rozdawał Stefan Marchlewski, a Marcin Malczyk nie odpuszczał na tablicach. Wynik spotkania rzutem z dystansu ustanowił natomiast Paweł Krefft - Anwil 3x3 wygrał 22:13!

Wyjście z grupy było powodem do radości, ale w szeregi zespołu nie wdarł się hurraoptymizm. Szczególnie, że o awans do Wielkiego Finału ekipa miała walczyć z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz 3x3. Rywale przed turniejem wzmocnili się reprezentantem Polski w koszykówce 3x3 Pawłem Pawłowskim, a także znanymi z parkietów 5x5 Mateuszem Bierwagenem oraz Aleksandrem Lewandowskim.

Rywalizacja była wyrównana przez całe spotkanie. Oba zespoły prezentowały wysoki poziom - nikt nie chciał oddać kawałka przestrzeni, bo to od razu tworzyło przewagę dla drugiej strony. Faworyzowani rywale odjechali w połowie starcia (14:9), ale Anwil 3x3 zwarł szyki i zbliżył się na odległość jednego rzutu. Wtedy znów odpowiedzieli bydgoszczanie. Rottweilery - jak zawsze - grały do samego końca. Stefan Marchlewski stojąc w narożniku przymierzył z dystansu w ostatnich sekundach i… trafił! Niestety, choć różnica zmalała do dwóch oczek, czasu na doprowadzenie do dogrywki zabrakło. Enea Abramczyk Astoria wygrała 20:18. 

Choć Anwil 3x3 nie znalazł się w Wielkim Finale Lotto 3x3 Ligi, trzeba przyznać, że drużyna spisała się bardzo solidnie. Zarówno w listopadowym, jak i lutowym okienku, ekipa mierzyła się z mocnymi przeciwnikami. Anwil 3x3 dał powody do optymizmu - w przyszłości drużyna na pewno da kibicom sporo powodów do radości. 

Anwil 3x3 - BM Stal Ostrów Wielkopolski 3x3 13:21

Anwil 3x3 - WKS Śląsk Wrocław 3x3 22:13

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 3x3 - Anwil 3x3 20:18