Po zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław, Anwil Włocławek miał apetyt na kolejny ligowy łup. W Hali Mistrzów 97:91 lepsza okazała się jednak Legia Warszawa.
TŁO: Po zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław i CSM CSU Oradea w FIBA Europe Cup, Anwil miał apetyt na kolejną wygraną. Problem w tym, że w Hali Mistrzów stawiła się Legia Warszawa, która pokonała włocławian w czterech ostatnich pojedynkach.
KLUCZOWY MOMENT: Choć w pewnym momencie Anwil miał już 19 punktów straty, wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich akcjach meczu. Przy stanie 89:87 dla gości, włocławianie mieli piłkę w posiadaniu, ale najpierw Malik Williams przestrzelił trójkę, a po chwili Michał Nowakowski popełnił stratę, którą na punkty zamienił Billy Garrett.
NAJLEPSZY W ANWILU: Nowy daje radę! Victor Sanders zna - zgodnie z tym, co powiedział trener Przemysław Frasunkiewicz na konferencji - tylko kilka zagrywek, ale mimo to umiejętnie czyta grę i przede wszystkim, odnajduje swoją klepkę w Hali Mistrzów. Nowy nabytek rzucił przeciwko Legii Warszawa 16 punktów, notując cztery trafienia zza łuku.
DRUGI PLAN: Josip Sobin dał bardzo solidne 14 punktów (6/10 z gry) i pięć zbiórek, wychodząc z ławki rezerwowych i tylko żal, że tym razem nie mógł korzystać z podań Kamila Łączyńskiego, bo trafień z pewnością byłoby więcej. Malik Williams zanotował za to dziewięć oczek i sześć zbiórek oraz blok w zaledwie 14 minut. Na więcej nie pozwala mu przygotowanie fizycznie, ale koszykarz mocno trenuje, aby zniwelować kilkumiesięczny rozbrat z koszykówką w jak najszybszym tempie.
WOKÓŁ PARKIETU: „Karma Wraca” już po raz siódmy! Dziękujemy pięknie za wszystkie worki karmy suchej i mokrej oraz wszelkie akcesoria przyniesione lub zakupione w Hali Mistrzów, które wkrótce trafią do wolontariackiego stowarzyszenia „Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami”. O finale inicjatywy i ostatecznej statystyce poinformujemy wkrótce.

Spotkanie pełne dramaturgii! Po walce w końcówce lepsi goście z Warszawy #plkpl pic.twitter.com/e4gBiE29XJ
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) February 5, 2023
ZDROWIE: Lee Moore wrócił do składu, ale ponownie wypadł Kamil Łączyński. Nasz kapitan zachorował i nie mógł zjawić się w Hali Mistrzów.
STATYSTYKA: Włocławianie wygrali statystykę zbiórek (41:33, w tym 16:7 na tablicy atakowanej) oraz trafili więcej trójek (14:11). Przy tak wyrównanym wyniku mogłoby to być kluczowe, a było coś innego: goście rzucali aż 41 razy z linii osobistych, przy tylko 16 próbach włocławian. Dodajmy, rzucali celnie - 34/41 (83 procent).
COMING SOON: W środę 8 lutego o 18:30 Rottweilery zmierzą się w Hali Mistrzów z Brose Bamberg, a stawką meczu jest awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w tabeli. Transmisja na YouTube, zapraszamy też do Radia Rottweilery.
Anwil Włocławek - Legia Warszawa 91:97 (27:20, 17:35, 15:19, 32:23)
Anwil: Sanders 16, Greene IV 14, Sobin 14, Nowakowski 13, Petrasek 11, Moore 9, Williams 9, Bojanowski 5, Słupiński 0, Woroniecki 0
Legia: Garrett 26, Leslie 21, Vinales 19, Groselle 10, Wyka 9, Koszarek 7, Berzins 3, Kamiński 2