Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Charakterny Anwil 3x3 w Lotto 3x3 Lidze

Sobota, 12 Listopada 2022, 21:56, Sebastian Falkowski

Anwil 3x3 pokazał wszystko, za co kochamy Rottweilery - zaangażowanie, charakter i wolę walki. Ostatecznie drużyna zajęła trzecie miejsce w grupie C Lotto 3x3 Ligi.

Co to były za emocje! Sobota stała pod znakiem koszykówki 3x3. Przy okazji tej dyscypliny dokładne opisanie wszystkich zdarzeń nie jest możliwe - dynamika akcji sprawia, że trudno znaleźć choćby chwilę na oddech. Tempo w jakim grają zawodnicy jest zawrotne!

Anwil 3x3 zaczął rywalizację w Lotto 3x3 Lidze od starcia z Suzuki Arką. Choć początek meczu wyglądał nieźle, w drugiej połowie pojedynku rywale zaczęli uzyskiwać przewagę. Doświadczeni i utytułowani gdynianie, głównie za sprawą Adriana Boguckiego (trzy celne rzuty z dystansu), ostatecznie przechylili szalę na swoją stronę w pierwszym spotkaniu grupy C. Debiut Anwilu 3x3 wyglądał jednak więcej niż solidnie. 

Rottweilery nie załamywały rąk. Wszyscy wiedzieli, że przy odpowiedniej koncentracji można wygrać w kolejnym starciu. Anwil 3x3 mierzył się z Eneą Zastalem BC, podrażnionym po porażce z Legią Lotto 3x3. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Piotra Blechacza od początku przejęli kontrolę nad wydarzeniami. Stefan Marchlewski szukał kolegów, Daniel Dawdo i Marcin Malczyk grali bezpardonowo, a Paweł Krefft był skuteczny zza łuku. Drużyna zdominowała zielonogórzan i odniosła pierwsze, historyczne zwycięstwo!

Spotkanie z Legią Lotto 3x3 było starciem o awans z grupy. Mimo to, że za warszawianami przemawiało zgranie, Anwil 3x3 nie miał kompleksów. Pokazał to sam początek pojedynku - ekipa postawiła twarde warunki, a po trafieniach Kreffta zbudowała małą przewagę. Potem cios zadali przeciwnicy, ale ambitni zawodnicy Anwilu 3x3 odrobili straty. W kluczowym fragmencie meczu to jednak Legia Lotto 3x3 zachowała więcej zimnej krwi. 

Choć w zespole pojawił się niedosyt, trzeba przyznać, że Rottweilery pokazały pazur i nie mogą mieć sobie nic do zarzucenia. 

Z doświadczonymi i sprawdzonymi w formule 3x3 rywalami Anwil 3x3 walczył jak równy z równym. Przed kolejnym turniejem (zaplanowany na luty) kibice powinni być dobrej myśli. Aktualnie wszyscy mogą natomiast czuć dumę! 

Suzuki Arka - Anwil 3x3 21:17 

Anwil 3x3 - Enea Zastal BC 22:13

Legia Lotto 3x3 - Anwil 3x3 20:15