Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Krok od awansu - Anwil prowadzi 2:0 w ćwierćfinale!

Środa, 20 Kwietnia 2022, 22:24, Sebastian Falkowski

Twierdza Włocławek obroniona po raz drugi! Anwil pokonał Twarde Pierniki Toruń 87:71 w Hali Mistrzów i jest już tylko jedno zwycięstwo od awansu do półfinału Energa Basket Ligi.

TŁO: Druga połowa pierwszego starcia ćwierćfinału z perspektywy Rottweilerów przebiegła wyśmienicie. Wygrana była imponująca, ale nikogo nie zadowalało tylko jedno zwycięstwo. Zadanie było wymagające, ale włocławianie chcieli pójść za ciosem.

KLUCZOWY MOMENT: Na niecałe dwie minuty przed końcem Kamil Łączyński dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych (83:67). Anwil kontrolował wydarzenia, więc trener Przemysław Frasunkiewicz wpuścił na parkiet rezerwowych – w tym młodego Szymona Gallusa, który zadebiutował w fazie Play-Off. Za moment z dystansu przymierzył Alex Olesinski (87:69), a kibicom nie pozostało już nic innego, niż cieszyć się z wygranej.

NAJLEPSZY W ANWILU: Kamil Łączyński w dzisiejszym meczu pokazał (podobnie jak Kyndall Dykes dwa dni temu), że doświadczenie w najważniejszych spotkaniach pełni kluczową rolę. Kapitan był świetny – kilka razy wjechał w sam środek obrony torunian i wykończył przy obręczy. Od początku był aktywny. Trafił dwie istotne trójki. W jednej z akcji wrócił do obrony i fenomenalnie zatrzymał kontrę rywali – przyznamy, że musieli być zdziwieni, bo wziął się znikąd. Łączka zdobył łącznie 18 punktów (7/10 z gry), cztery asysty, trzy zbiórki i przechwyt.

AKCJA MECZU: Skoro o Kamilu mowa – akcja kapitana pod koniec trzeciej kwarty była niesamowicie widowiskowa. Rajd przez pół parkietu, przełożenie piłki za plecami i wykończenie przy koszu w ostatniej sekundzie – takie zagranie może podciąć skrzydła przeciwników. Szczególnie, że na wszystko miał tylko cztery sekundy. Liczymy na jeszcze kilka podobnych rajdów! Zobaczcie sami:

DRUGI PLAN: Tylko oczko mniej od kapitana dopisał do wyniku Kyndall Dykes. Obwodowy męczył Twarde Pierniki swoimi akcjami – wymusił siedem przewinień, trafił 9/11 z linii rzutów wolnych. Dodał też trzy asysty i zbiórkę. 14 punktów, sześć zbiórek, trzy przechwyty, asysta i blok (w pierwszej akcji meczu, zatrzymujący kontrę) – to linijka Jamesa Bella. Skrzydłowy zaczął nieźle w obronie, a z każdą minutą było w tym aspekcie tylko lepiej. Bardzo mądrze poruszał się po parkiecie, był czujny, znów zaliczył piękny wsad. Ziga Dimec zagrał odpowiedzialnie. Mimo czterech przewinień utrzymywał się długo w grze, wymuszał faule (siedem), walczył do samego końca nawet o pozornie przegrane piłki, a w czwartej kwarcie trafiał jak na zawołanie. Obok dziewięciu oczek miał sześć zbiórek i dwa przechwyty. Michał Nowakowski zakończył z 11 punktami, trzema zbiórkami i asystą. Po jego trójkach Hala Mistrzów odlatywała. Rolę kreatora przejął natomiast Jonah Mathews (siedem asyst). Amerykanin do wyniku dopisał osiem oczek, trzy zbiórki i przechwyt.

STATYSTYKA: Twarde Pierniki były w rundzie zasadniczej w czołówce jeśli chodzi o asysty. Dziś ta broń ich zawiodła – a raczej wyłączyły ją Rottweilery. Anwil wygrał w tym aspekcie 19:9. Włocławianie mieli osiem strat, przy aż 17 rywali. Błędy torunian napędzały zawodników trenera Przemysława Frasunkiewicza – po stratach Twardych Pierników zdobyli 19 punktów, z kolei przeciwnicy po błędach Anwilu... żadnego.

KONFERENCJA: – Jedna rzecz nasuwa się bardzo wyraźnie. Zrobiliśmy bardzo duży błąd, gdy w pierwszej połowie, przy prowadzeniu dziewięcioma czy dziesięcioma punktami daliśmy się wciągnąć w prowokacje. To jest nasz bardzo duży błąd. Zajęliśmy się odpowiadaniem na zaczepki, graniem słabych pociągnięć za koszulkę, rozmową z sędziami. To nas kosztowało powrotem zespołu z Torunia do meczu. Musimy w trzecim, czy następnych spotkaniach, nie reagować na to i po prostu grać w koszykówkę. Myślę, że to jest nasza droga do zwycięstwa – podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz.

COMING SOON: Kilka dni odpoczniemy od emocji meczowych. Trzeci pojedynek ćwierćfinału w niedzielę 24 kwietnia o godz. 17:30. Transmisję telewizyjną z wyjazdowego starcia przeprowadzi Polsat Sport News, zapraszamy też do Radia Rottweilery na klubowy YouTube.

Anwil Włocławek – Twarde Pierniki Toruń 87:71 (19:14, 18:24, 27:12, 23:21)

Anwil: Łączyński 18, Dykes 17, Bell 14, Nowakowski 11, Dimec 9, Mathews 8, Woroniecki 4, Olesinski 3, Petrasek 3, Gallus 0, Szewczyk 0

Twarde Pierniki: Rogić 26, Cel 13, Amigo 9, Kołodziej 9, Eads III 7, Diduszko 4, Samsonowicz 2, Karnowski 1, Grochowski 0, Janczak 0, Manigat 0

STAN SERII: 2:0 dla Anwilu