Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Patent na mistrza – Rottweilery lepsze w meczu sezonu!

Sobota, 08 Stycznia 2022, 22:09, Sebastian Falkowski

Mecz na szczycie okazał się meczem sezonu! Anwil Włocławek po nieprawdopodobnym spotkaniu i świetnym widowisku pokonał dziś mistrzów Polski, Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 107:88.

TŁO: Wygrana z Eneą Zastalem BC Zielona Góra była dobrym wejściem w 2022 rok. Włocławianie liczyli, że po meczu z mistrzami Polski nastroje będą jeszcze lepsze. Zadanie było jednak niezwykle trudne.

KLUCZOWY MOMENT: Rottweilery w czwartej kwarcie grały jak natchnione. Jonah Mathews był nieomylnym liderem, a reszta drużyny mu wtórowała. Na minutę przed końcem za trzy trafił wspomniany rozgrywający. Błąd popełnił Kobi Simmons, a James Bell tego nie wybaczył i wsadził w kontrze. Anwil po raz pierwszy w sezonie przebił barierę 100 oczek, a zabawa trwała. Przeciwnicy mieli już dość, ale Rottweilery wyprowadzały kolejne ciosy i ostatecznie... znokautowały mistrzów Polski.

NAJLEPSZY W ANWILU: Kosmita, gigant, potwór – Jonah Mathews zagrał tak nieprawdopodobnie dobre spotkanie, że trudno znaleźć słowa, które mogłyby to wyrazić. 38 punktów (fenomenalne osiem trójek, co jest wyrównaniem rekordu tego sezonu), 7/8 za dwa, łącznie 15/20 z gry. Do tego pięć asyst, trzy zbiórki, przechwyt. Eval na poziomie 40. Rozgrywający był świetny w pierwszej połowie i genialny w drugiej. Trafiał z 10 metrów, przy kontakcie rywala, z otwartych pozycji, ale też po indywidualnych akcjach. Odpowiadał na każde zagranie przeciwników, niemal na każdą trójkę reagował celnym rzutem z dystansu lub minięciem i wykończeniem bliżej obręczy. Jonah rozegrał dziś najlepszy mecz w karierze.

DRUGI PLAN: Jak po takim pojedynku nie wyróżnić każdego z zawodników, którzy wybiegli na parkiet? Drużyna zagrała na najwyższym poziomie. Kyndall Dykes zdobył 19 punktów, dodał sześć zbiórek, cztery asysty i przechwyt. Trafił 8/10 za dwa, a kiedy Anwilowi nie szło, wziął piłkę w swoje ręce i zaczął rozdawać karty. Luke Petrasek dołożył 18 oczek, dwie asysty, zbiórkę i blok – kiedy wstrzelił się z dystansu, to kolejne zdobycze przyszły mu z łatwością. Wysoką formę potwierdził Kamil Łączyński. Kapitan obok 14 punktów miał osiem asyst, cztery zbiórki i przechwyt – jego akcje 1 na 1 z Damianem Kuligiem kibice zapamiętają na długo. Trzeba też wspomnieć o bohaterze z cienia, człowieku z maską – Jamesie Bellu. Może zdobył mniej oczek niż ostatnio (osiem), ale zanotował również siedem zbiórek, pięć asyst, dwa bloki i przechwyt, a w defensywie ustał każdemu.

WOKÓŁ MECZU: Dziś w Hali Mistrzów było NAPRAWDĘ głośno. Atmosfera rodem z play-off, kilka opraw, tańce i śpiewy. Drodzy kibice – ponieśliście zespół i daliście mu tony energii. Czapki z głów!

ZDROWIE: Niestety, Szymon Szewczyk próbując przechwycić podanie niefortunnie zderzył się z przeciwnikiem i wybił bark. Środkowy przejdzie szczegółowe badania – kiedy będzie wiadomo więcej na temat stanu jego zdrowia, poinformujemy o tym przez klubowe kanały informacyjne.

WYRÓŻNIENIE: Łukasz Frąckiewicz miał wprowadzić się w grę spokojnie, ale plany zweryfikowała kontuzja Szymona. Center poradził sobie jednak wybornie. Nie było widać, że przez kontuzję nie grał ostatnie kilka miesięcy. Był pewny, mądrze zajmował pozycje i pomagał drużynie. Miał dwa punkty, pięć zbiórek, trzy asysty i blok, w statystyce +/- (+15). O jego zaangażowaniu świadczy akcja, w której walczył w obronie z Denzelem Anderssonem i kilkukrotnie powstrzymał rywala na naprawdę sporej wysokości, nie oddając mu kawałka przestrzeni.

STATYSTYKA: 28 asyst i siedem strat wobec 14 asyst i ośmiu strat przeciwników – to wiele mówi o dzisiejszym meczu. Anwil trafił też 17/38 za trzy, co jest świetnym wynikiem. Co z tego, że w pierwszej kwarcie Arged BM Stal zaliczyła serię 19:0? Rottweilery potrafią się podnieść z najtrudniejszych sytuacji – dziś udowodniły to po raz kolejny.

KONFERENCJA: – Zacznę od końca. Jestem w tej lidze dłużej niż Jonah, ponad 30 lat, ale też nigdy nie uczestniczyłem w takim widowisku. To co kibice dziś zrobili... Nie chcę nawet mówić o śpiewaniu „100 lat", bo każdy powinien tego doświadczyć, wielka rzecz. Fani stworzyli świetną atmosferę. Kiedy troszeczkę się poddenerwowaliśmy, a Stal zaczęła grać szybko, kibice nas ponieśli. Tak jak powiedział Jonah – to tak specjalne miejsce, że trudno to wyrazić słowami. Jeśli chodzi o sam mecz, to myślę, że bardzo dokładnie przygotowywaliśmy się do tego, co Stal robi w defensywie. Tych obron jest kilka. Jestem bardzo szczęśliwy, że przez cały tydzień mieliśmy bardzo dużą koncentrację i praktycznie w 100 procentach wykonaliśmy plan ataku tych zmiennych obron. Oczywiście, skuteczność była duża, z otwartych pozycji nie trafialiśmy, a udawało się w trudnych sytuacjach. Tak czasem jest w tego typu meczach. Zrobiliśmy parę błędów taktycznych na początku, przy powrocie do obrony. Palmer i Simmons rozpędzili się i nie mieliśmy dodatkowego obrońcy do zatrzymania tych graczy. To był taki mecz play-offowy, który zwolnił w późniejszej fazie. Wtedy zaczęliśmy grać naprawdę konsekwentnie. To spotkanie oprócz punktów dużo nie znaczy, bo pewnie jeszcze coś się zmieni i im bliżej fazy play-off, mecze będą więcej ważyć. Ważne jest to, że mieliśmy 28 asyst i tylko siedem strat. To nie pozwoliło drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego grać szybko. Za każdym razem przy mocnym nacisku to wykorzystywaliśmy. Mówiłem, że fajnie gramy w sytuacjach ISO – teraz powinniśmy skoncentrować się na ruszeniu piłki. Szczególnie, że mamy mądrych centrów. Idziemy w dobrym kierunku – podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz.

COMING SOON: Wracamy do rywalizacji w ENBL – w środę 12 stycznia Rottweilery zmierzą się we Włocławku z ekipą Basket Brno. O wszystkich szczegółach dotyczących meczu będziemy informować.

Anwil Włocławek – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 107:88 (16:25, 29:22, 27:22, 35:19)

Anwil: Mathews 38, Dykes 19, Petrasek 18, Łączyński 14, Bell 8, Dimec 6, Bojanowski 2, Frąckiewicz 2, Olesinski 0, Szewczyk 0

Arged BM Stal: Simmons 20, Palmer 19, Kulig 15, Young 14, Florence 11, Garbacz 5, Drechsel 4, Andersson 0, Mokros 0, Wojciechowski 0