Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Niewykorzystane okazje – HydroTruck lepszy w domu

Sobota, 13 Marca 2021, 21:45, Sebastian Falkowski

Rottweilery nieskuteczne w Radomiu. Anwil uległ HydroTruckowi 64:70 w spotkaniu 28. kolejki Energa Basket Ligi. Najwięcej punktów dla drużyny z Włocławka zdobył dziś Kyndall Dykes.

TŁO: W końcówce pojedynku z PGE Spójnią Stargard włocławianom zabrakło nieco spokoju i skuteczności. W Radomiu Rottweilery nie chciały doprowadzić do podobnej sytuacji – wzmocnione Kyndallem Dykesem zamierzały napsuć krwi przeciwnikom.

KLUCZOWY MOMENT: Plany koszykarzy Anwilu zostały zweryfikowane – niestety, starcie wyglądało niemal tak samo, jak ostatni pojedynek. Na minutę przed końcem Jabarie Hinds wykorzystał dwa rzuty wolne (70:60). Na akcję Amerykanina odpowiedział Wojciech Tomaszewski (70:62). Rottweilery próbowały, ale brakowało im skuteczności – przeciwnicy z kolei mogli spokojnie kontrolować wydarzenia. Wynik ustaliły oczka zdobyte przez Kyndalla Dykesa.

NAJLEPSZY W ANWILU: Wspomniany przed momentem Amerykanin był najjaśniejszym punktem drużyny. Trzeba pamiętać, że nie grało mu się najłatwiej z uwagi na jet lag. Mimo to, obok 18 punktów miał też trzy zbiórki, dwie asysty, przechwyt i blok, którym powstrzymał kontrę rywali. Dał ekipie sporo energii. Walczył po obu stronach parkietu, naciskał. Grał sporo z piłką w rękach. Był czujny i chętny do współpracy z partnerami.

DRUGI PLAN: 15 punktów oraz 14 zbiórek, dwie asysty i przechwyt to linijka Ivicy Radicia. Chorwat na początku był bardzo aktywny, nie zastanawiał się długo nad podjęciem decyzji, korzystał z luk w obronie HydroTrucka. Znów był blisko zanotowania double-double do przerwy. Po siedem oczek dołożyli Curtis Jerrells i Przemysław Zamojski. Jeden punkt mniej zdobyli natomiast Artur Mielczarek i James Washington.

STATYSTYKA: Anwil wypadł słabo na dystansie – Rottweilery trafiły trzy trójki z 27 oddanych prób. Po pierwszej kwarcie włocławianie mieli na koncie sześć asyst. Ostatecznie skończyli z 11 – szkoda, że nie udało się utrzymać trendu z pierwszych 10 minut gry. Pozytywnie wypadła liczba przechwytów, których również było 11, czy wygrana 38:24 w oczkach spod kosza.

KONFERENCJA: – Gratulacje dla drużyny z Radomia. Zagrali dziś lepiej od nas. Byliśmy w stanie utrzymać koncentrację tylko przez 15 minut meczu. Kiedy realizowaliśmy założenia, mieliśmy dużo otwartych rzutów, a piłka krążyła między zawodnikami. Kiedy wymyślaliśmy jakieś nowe rozwiązania, to zaczynaliśmy mieć problemy i niestety tych trudnych rzutów nie trafialiśmy. Potem to wszystko się zapętliło i nawet przy otwartym rzucie wahaliśmy się i nie mogliśmy zdobyć punktów. Sami wpędzamy siebie w problemy. W obronie skupiliśmy się na Jabarie’m Hindsie, od którego w grze radomian wszystko się zaczyna. W ataku mieliśmy jednak jakieś nowe pomysły i to się skończyło, jak się skończyło – mówił trener Przemysław Frasunkiewicz.

COMING SOON: Rottweilery w kolejnym starciu podejmie Asseco Arka Gdynia. Spotkanie w środę 17 marca o godz. 20:00. Transmisję internetową z meczu przeprowadzi portal Emocje.tv, zapraszamy też do Radia Rottweilery na kanale Anwilu Włocławek w serwisie YouTube.

HydroTruck Radom – Anwil Włocławek 70:64 (21:19, 22:13, 13:13, 14:19)

HydroTruck: Griffin 18, Hinds 17, Stumbris 13, Prahl 8, Ostojić 7, Zalewski 4, Wall 3, Lewandowski 0, Piechowicz 0, Zegzuła 0

Anwil: Dykes 18, Radić 15, Jerrells 7, Zamojski 7, Mielczarek 6, Washington 6, Janiak 3, Tomaszewski 2, Komenda 0