Trzecie z rzędu zwycięstwo Anwilu Włocławek! Zawodnicy trenera Marcina Woźniaka w końcówce starcia zagrali pewniej i skuteczniej, dzięki czemu pokonali w Hali Mistrzów 93:78 WKS Śląsk Wrocław.
TŁO: Przerwa spowodowana okienkiem reprezentacyjnym się skończyła, co oznaczało, że Rottweilery wróciły do gry. Grudzień zapowiadał się bardzo emocjonująco – na sam początek włocławian czekało starcie ze swoim odwiecznym rywalem, który w tym sezonie spisywał się nad wyraz dobrze.
KLUCZOWY MOMENT: Na dwie minuty przed końcem kontrę napędził Ivica Radić, McKenzie Moore podał za plecami do Ivana Almeidy, a ten wykończył spod obręczy! Anwil wyszedł wtedy na 11-punktowe prowadzenie (85:74). Wrocławianie walczyli, ale to Rottweilery były bliżej sukcesu. 60 sekund przed ostatnią syreną wspomniany wcześniej Chorwat trafił z faulem w szybkim ataku – przewaga włocławian wzrosła do 14 oczek (90:76) i mecz był już rozstrzygnięty.
NAJLEPSZY W ANWILU: Świetne double-double zanotował dziś Ivica Radić. Grał aktywnie w ofensywie, zbierał po niecelnych próbach (sześć razy w ataku, łącznie – 11). Tworzył sobie przestrzeń mądrym ustawianiem. Trafił 12 na 14 rzutów z gry, co dało mu 24 punkty. Dodał też aż cztery przechwyty i trzy asysty. W statystyce +/- zaliczył +21.
WYRÓŻNIENIE: Po przerwie brylował Ivan Almeida. W trzeciej i czwartej kwarcie uzbierał 16 oczek, całościowo natomiast 22. Miał także dziewięć zbiórek, sześć asyst, dwa przechwyty i blok. Wymusił siedem przewinień. Co warte odnotowania – nie zanotował żadnej straty. Na początku starcia absorbował uwagę obrońców, pomagał drużynie byciem... Almeidą. Kiedy się jednak rozkręcił trafiał seriami i nikt nie mógł mu w tym przeszkodzić.
DRUGI PLAN: Po dość długim rozbracie z koszykówką na parkiet wrócił Przemysław Zamojski. Skrzydłowy obok 11 punktów zaliczył trzy zbiórki i asystę. Zdobył pierwsze punkty drużyny – oczywiście rzutem z dystansu. Dziewięć oczek, cztery zbiórki i trzy asysty to dorobek Walerija Lichodieja. Kapitan Rottweilerów miał najwyższy w drużynie współczynnik +/- (+27). Pod względem statystyk nieco mniej imponująco niż ostatnio wypadł McKenzie Moore. Amerykanin i tak zanotował jednak osiem oczek, siedem asyst, cztery zbiórki, przechwyt oraz blok.
STATYSTYKA: Włocławianie nieźle wyglądali pod względem rzutów z dystansu. W pierwszej połowie mieli w tym aspekcie 7/14, w drugiej – 9/21. Podsumowując, łącznie trafili 16 trójek na 45% skuteczności, co jest najlepszym wynikiem tego sezonu. Wyrównali również tegoroczny rekord asyst – 25. Trzeba zauważyć, że w drugiej części spotkania Rottweilery zamknęły dostęp do pomalowanego, dzięki czemu rywale zdobyli w tamtej strefie jedynie osiem oczek i stracili jedną ze swoich największych broni.
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 3, 2020
Tylko TE trzy kolory❗️ Rottweilery wygrywają Świętą Wojnę❗️#WracamyPoKoronie #plkpl @PLKpl pic.twitter.com/8qlqwFrVvZ
KONFERENCJA: – Gratulacje dla moich zawodników i sztabu szkoleniowego. Przede wszystkim dla Grzegorza Kożana, który wykonał świetną robotę, kiedy byłem na kadrze. Bardzo dobrze przygotował zespół do rywalizacji z WKS-em Śląskiem. Źle zaczęliśmy pierwszą połowę. Przestrzegałem zawodników, że musimy wyjść na boisko z agresją, nawet kosztem fauli. Niestety tego nie zrobiliśmy. Pozwoliliśmy rywalom zebrać sześć piłek w ataku i potem zamienić to na punkty. W defensywie zabrakło nam animuszu. Druga połowa była znacznie lepsza. Zatrzymaliśmy wrocławian na 29 oczkach – to świetny wynik. Nie oddawaliśmy też zbiórek w ofensywie. Znacząco się poprawiliśmy. Wyszliśmy skoncentrowani, agresywni i to się opłaciło. Wynik jest dla nas korzystny i bardzo się z tego cieszę. Zrobiliśmy mały krok, by być w najlepszej ósemce przed Suzuki Pucharem Polski. Kolejne starcie za dwa dni – na pewno będziemy przygotowani – podsumowywał trener Marcin Woźniak.
COMING SOON: W sobotą 5 grudnia o godz. 17:35 Rottweilery zmierzą się z Polpharmą Starogard Gdański. Transmisja telewizyjna z meczu kończącego maraton spotkań domowych Anwilu odbędzie się w Polsacie Sport News, zapraszamy również do Radia Rottweilery na kanale Anwilu Włocławek w serwisie YouTube.
Anwil Włocławek – WKS Śląsk Wrocław 93:78 (21:23, 20:26, 22:10, 30:19)
Anwil: Radić 24, Almeida 22, Zamojski 11, Lichodiej 9, Moore 8, Clarke 6, Sulima 6, Bogucki 5, Green 2, Mielczarek 0, Pluta 0, Tomaszewski 0
WKS Śląsk: Dziewa 16, Gibson 15, Jovanović 13, Gabiński 9, Ramljak 9, Stewart 7, Keller 5, Szlachetka 4