Piotr Karolak przyjechał kibicować swojemu synowi Jakubowi na mecz z Polpharma Starogard Gdański, więc Krzysztof Szaradowski nie mógł nie wykorzystać szansy na rozmowę.
Starsi kibice z pewnością pamiętają słynne rzuty wolne Piotra Karolaka wykonywane zawsze o tablicę. Pamiętają grę byłego reprezentanta Polski dla AZS-u Lublin, Stali Stalowa Wola czy Zagłębia Sosnowiec. On sam z kolei pamięta "włocławski kurnik", czyli małą halę Ośrodka Sportu i Rekreacji, w której występował jako zawodnik gości w latach 90-tych.
W minioną niedzielę Piotr Karolak pojawił się natomiast w Hali Mistrzów, aby oglądać pierwsze ligowe spotkanie Rottweilerów w nowym sezonie, a przy okazji, oglądać występ swojego syna, Jakuba Karolaka.
Zapraszamy na kolejny odcinek "Termosa z Podcastem", którego gościem był właśnie niegdysiejszy świetny skrzydłowy.