Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Wielkanocne zwycięstwo

Sobota, 20 Kwietnia 2019, 16:53, Michał Fałkowski

Wygrywając z TBV Startem w Lublinie 88:70, Anwil Włocławek umocnił się na pozycji dającej przewagę parkietu w ćwierćfinale i pozbawił rywala szansy gry w play-off.

TŁO: TBV Start Lublin miał nadzieję na grę w play-off, ale droga do najlepszej ósemki wiodła przez zwycięstwo nad Anwilem Włocławek. Rottweilery tymczasem przyjechały na Lubelszczyznę z zamiarem umocnienia się na czwartej pozycji, która da w ćwierćfinale przewagę parkietu.

KLUCZOWY MOMENT: Po serii ośmiu punktów Aarona Broussarda na początku drugiej kwarty, włocławianie poczuli swoją moc. Choć po 10 minutach rywalizacji było tylko 20:18, Rottweilery złapały rytm, piłka zaczęła krążyć szybko i płynnie, a na pierwszy plan wysuwały się kolejne postaci w ekipie. Trafiali Ivan Almeida, Chase Simon czy Josip Sobin i do przerwy Anwil wygrywał 46:28. I jak się okazało, przewagi tej – choć gospodarze po przerwie dwukrotnie dochodzili na dystans siedmiu-ośmiu punktów – już nie oddali.

NAJSKUTECZNIEJSZY STRZELEC: 24 punkty w 26 minut? Proszę bardzo! Chase Simon w sobotę pokazał jak to się robi. Rzucił 6/11 za dwa, 3/4 za trzy i 3/3 za jeden, a do tego dorobku dodał cztery zbiórki i dwie asysty. Amerykanin trafiał w najważniejszych momentach i choć większość oczek zdobył przed przerwą, po zmianie stron jego trzy trójki trzymały włocławian na pewnym prowadzeniu.

DRUGI PLAN: Wspomniany Aaron Broussard po raz kolejny zaprezentował wysoką formę. Amerykański obrońca świetnie wykorzystywał swoją przewagę dynamiki i fizyczności i zwłaszcza przed przerwą imponował skutecznością. Ogółem rzucił 13 oczek (5/10 z gry, 1/2 za jeden) w 20 minut.

POWRÓT: Michał Ignerski wrócił po latach do rodzinnego Lublina, aby po raz pierwszy w karierze zagrać w ekstraklasie w hali Globus. – Cieszę się bardzo, że było mi dane być częścią tego wydarzenia. Zawsze miło gra się w rodzinnym mieście, choć oczywiście Start to byli moi wielcy rywale z czasów, gdy stawiałem swoje pierwsze kroki w AZS-ie – powiedział Ignerski, który w sobotę rzucił 12 punktów (3/7 z gry, 4/4 za jeden) i miał cztery zbiórki w 18 minut.

TABELA: Wygrywając w Lublinie, Anwil umocnił się na czwartej pozycji, dającej prawo do gry w ćwierćfinale z przewagą parkietu. Mecz z Argedem BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski za tydzień w Hali Mistrzów będzie jednak decydującym w tej materii. Obie drużyny spotkają się lada moment w pierwszej fazie play-off, ale by rozpocząć serię w Hali Mistrzów Anwil – w najgorszym założeniu – nie może przegrać różnicą większą, niż siedem oczek.

ZDROWIE: Niestety, zwycięstwo w Lublinie zostało okupione kolejną już w tym sezonie kontuzją… Urazu w trakcie spotkania doznał, podczas jednego z podkoszowych starć, Josip Sobin. Środkowy Rottweilerów jak zwykle walczył o piłkę w gąszczu rąk i nóg innych zawodników, co skończyło się przypadkowym przygnieceniem jego nogi przez Rafała Szymańskiego. Po meczu zawodnik udał się Warszawy na szczegółowe badania. Gdy tylko specjaliści postawią diagnozę, poinformujemy o stanie zdrowia naszego centra.

COMING SOON: Święta Wielkanocne to okazja do przerwy od codziennych obowiązków. Także dla koszykarzy i trenerów Anwilu, którzy na kolejnych zajęciach spotkają się w poniedziałek. Rozpoczną wówczas przygotowania do niedzielnego meczu przeciwko wicemistrzom Polski. A tak naprawdę – do serii meczów z tym rywalem.

TBV Start Lublin – Anwil Włocławek 70:88 (18:20, 10:26, 30:22, 12:20)

TBV Start: Borowski 17, Dutkiewicz 13, Washington 11, Dziemba 8, Gaddefors 5, Szymański 5, Thomasson 5, Gospodarek 3, Upson 3, Mirković 0, Pelczar 0

Anwil: Simon 24, Broussard 13, Ignerski 12, Sobin 10, Almeida 6, Czyż 6, Szewczyk 6, Zyskowski 5, Lichodiej 4, Łączyński 2, Wadowski 0