BC Niżny Nowogród nie pozostawił wątpliwości i po raz drugi ograł Anwil Włocławek w Lidze Mistrzów. We wtorek rosyjski zespół pokonał Rottweilery 86:62.
TŁO: Przed meczem z Anwilem Włocławek, BC Niżny Nowogród złapał bardzo wysoką formę. Rosjanie pokonali świetny Sidigas Avellino w Basketball Champions League oraz europejskiego giganta Chimki Moskwa w Lidze VTB. Rottweilery nie były faworytem, ale zamierzały się postawić.
KLUCZOWY MOMENT: Rosjanie szybko narzucili swój agresywny styl gry i już w pierwszych akcjach meczu zaakcentowali dominację. Oczywiście, włocławianie starali się dotrzymać kroku, ale przewaga Niżnego Nowogrodu rosła, choć stopniowo, to jednak nieubłagalnie. Do przerwy gospodarze wygrywali 46:30, ale już w trzeciej kwarcie ich przewaga sięgnęła ponad 20 oczek. Goście starali się zmniejszyć straty, bili się o każdą piłkę (m.in. mieli 12 zbiórek w ataku), lecz ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 86:62.
NAJSKUTECZNIEJSZY W ANWILU: Mateusz Kostrzewski wyszedł na plac gry jako zmiennik, ale dał mocny impuls. Walczył pod koszem, przepychał się z rywalami i trafiał z pomalowanego. Ostatecznie zgromadził 11 oczek (4/5 za dwa) w 16 minut. Kostek popisał się także akcją meczu, kiedy to dynamicznie wykończył idealnego alley-oopa Jarosława Zyskowskiego zza linii końcowej.
NAJSKUTECZNIEJSZY WSRÓD RYWALI: Chris Czerapowicz już kiedyś dał się we znaki włocławskiej drużynie – jeszcze jako zawodnik Miasta Szkła Krosno – i dziś zrobił to ponownie. Amerykanin ze szwedzkim paszportem rzucił 15 oczek (6/10 z gry, w tym 3/4 za trzy) i zebrał dziewięć piłek w 26 minut.
STATYSTYKA: Gdy rywal trafia 15 trójek na skuteczności 45 procent (33 próby), ciężko jest wygrać mecz w koszykówce, aczkolwiek nie jest to niewykonalne. Niewykonalne staje się wówczas, gdy samemu zdobywa się w ten sposób punkty… trzykrotnie. 3/18 to wynik Anwilu zza łuku w hali Nagorny.
DETAL: Przy okazji meczu z Rosjanami warto zatrzymać się na moment przy statystyce… fauli. Drużyna Zorana Lukicia gra mocno agresywnie, często przekraczając przepisy, ale jednocześnie… ma na to przyzwolenie trenera. Serb wymaga od swojej drużyny, aby ta nieustannie wybijała z rytmu rywala, bowiem szeroki i fizyczny skład pozwala utrzymać intensywność gry nawet w sytuacji, gdy kilku zawodników miałoby spaść za przewinienia. We wtorek Niżny Nowogród miał 24 faule przy 14 włocławian (w pierwszym meczu było nawet 30:19).
TABELA: Po meczu w Niżnym Nowogrodzie Anwil ma bilans 4:5, a Rosjanie – 5:4. Reszta ekip z grupy A jeszcze nie rozegrała swoich spotkań. I choć awans do kolejnej fazy nieco się oddalił, to przecież nic nie jest jeszcze przekreślone. Do końca fazy grupowej zostało pięć kolejek, najbliższe starcie BCL w Hali Mistrzów, 8 stycznia, przeciwko Sidigasowi Avellino.
COMING SOON: W środę Rottweilery wracają do Włocławka, a w czwartek wznawiają treningi w Hali Mistrzów. Już w kolejną środę – 26 grudnia o godz. 16:05 – podejmą u siebie byłych mistrzów Polski, Stelmet Eneę BC Zielona Góra, w hitowym spotkaniu kolejki! Czas zacząć nową serię!
BC Niżny Nowogród - Anwil Włocławek 86:62 (26:13, 20:17, 20:18, 20:14)
Niżny Nowogród: Czerapowicz 15, Baburin 14, Komołow 14, Striebkow 10, Astapkowycz 9, Perry 6, Popow 6, Dragicević 5, Uzinskij 5, Żbanow 2, Toropow 0
Anwil: Kostrzewski 11, Lichodiej 10, Michalak 10, Sobin 9, Zyskowski 9, Simon 5, Szewczyk 3, Broussard 2, Wadowski 2, Marković 1