Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Dla kogo prawo serii?

Piątek, 20 Października 2017, 15:35, Michał Fałkowski

W 4. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki Anwil Włocławek zmierzy się PGE Turowem Zgorzelec. Rywale wygrali dwa ostatnie spotkania ligowe, a Anwil wszystkie trzy. Dla kogo prawo serii?

TŁO: Za „kadencji” trenera Igora Milicicia Anwil Włocławek nie zwykł przegrywać w Zgorzelcu. W sezonie 2015/2016 Rottweilery pokonały rywali 94:75, a rok temu 90:83. W ostatnim meczu świetnie zagrał duet Josip Sobin – Paweł Leończyk, który zdobył łącznie 34 punkty (15/20 z gry) oraz 11 zbiórek. W sobotę obaj gracze ponownie zamierzają postraszyć zgorzelczan.

KONCENTRACJA: Cameron Ayers to nowy ulubieniec kibiców PGE Turowa Zgorzelec. Amerykanin grający jako rzucający obrońca lub niski skrzydłowy świetnie rozpoczął sezon. Ze średnią 16,8 punktu przy skuteczności 61,5 procent za dwa (16/26) i 58,8 za trzy (10/17) jest liderem swojego zespołu i postacią, na którą Anwil będzie musiał zwrócić baczną uwagę. Bardzo ciekawie zapowiada się konfrontacja Ayersa z Ivanem Almeidą, który spisuje się równie dobrze – 16,7 punktu.

DRUGI PLAN: Kibice Anwilu doskonale pamiętają spotkanie z grudnia zeszłego roku, gdy Bartosz Bochno celnymi trójkami przesądził o zwycięstwie PGE Turowa w Hali Mistrzów. Co prawda w tym sezonie bardzo dużą liczbę rzutów biorą na siebie wspomniany Ayers oraz Stefan Balmazović (średnio 15,5 punktu), więc rola Bochny jest nieco ograniczona, ale Anwil nie może zapominać o polskim rzucającym. Eliminowanie poczynań zawodników drugiego planu jest często równie ważne, co ograniczanie liderów.

POD KOSZEM: Twarda walka czeka Josipa Sobina (13,3 punktu oraz 7 zbiórek) w sobotni wieczór. Chorwat jest co prawda graczem dużo bardziej kreatywnym i wszechstronnym, niż center PGE Turowa Bradley Waldow, ale Amerykaninowi nie można odmówić efektywności. Grając średnio 22 minuty, środkowy dobrze wykorzystuje pick and rolle, nieźle przepycha się pod koszem i zdobywa przeciętnie 10 punktów na skuteczności 65 procent za dwa.

PRAWO SERII: Po dwóch porażkach na początku rozgrywek, PGE Turów wygrał dwa ostatnie spotkania i jest na fali wznoszącej. O ile zwycięstwo nad GTK Gliwice było planowe (choć rozmiary – 120:86 – robią wrażenie), o tyle wygrana z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski 80:76 na pewno musi budzić respekt. Zwyciężając trzykrotnie pewnie w trzech pierwszych meczach ligowych, włocławianie nie muszą obawiać się jednak żadnego przeciwnika. Ostatnia wygrana – 86:65 – nad Rosą Radom z pewnością naładowała włocławskie akumulatory i w sobotę Rottweilery wyjdą na parkiet w Zgorzelcu z jednym, konkretnym zamiarem: pokazać zgorzelczanom, że zgodnie z oczekiwaniami kibiców są silniejszym zespołem.

CZAS I MIEJSCE: PGE Arena, Zgorzelec, sobota 21 października, godz. 18. Bezpośrednia transmisja na www.emocje.tv, bezpośrednia transmisja radiowa w Radiu Anwil. Słuchajcie Krzysztofa Szaradowskiego!