Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Gdzie leży Włocławek?

Piątek, 24 Lutego 2017, 10:44, Michał Fałkowski

Na niedawnej konferencji prasowej trener Roberts Stelmahers powiedział, że jedzie na mecz do „Rumunii”, zamiast „Włocławka”. Koszykarze Anwilu postarają, aby dobrze zapamiętał klub oraz nasze miasto.

RYWAL: 11 zwycięstw i dziewięć porażek – takim bilansem legitymują się zawodnicy Robertsa Stelmahersa przed meczem z Anwilem Włocławek. Obecny wynik Czarnych Panter daje im ósme miejsce w PLK, co i tak jest niezłym rezultatem biorąc pod uwagę niedawne zawirowania w klubie, zmiany w składzie oraz cztery porażki w pięciu meczach na przełomie grudnia i stycznia. Ostatnie tygodnie są jednak lepsze dla naszych rywali, którzy pokonali kolejno Polfarmex Kutno, AZS Koszalin, Asseco Gdynia oraz TBV Start Lublin, dzięki czemu zwiększyli swoją szansę na udział w play-off.

PIERWSZY MECZ DLA PANTER: – Anwil Włocławek zagrał o wiele lepiej, niż w ostatnich dwóch spotkaniach, ale nie wystarczyło to do zdobycia Gryfii. Rottweilery straciły koncentrację w końcówce i przegrały niedzielny mecz 75:80 – taki fragment znalazł się w pomeczowej relacji pierwszego starcia między Rottweilerami a Czarnymi Panterami. Od tamtego momentu w składach obu ekip doszło jednak do zmian i dzisiaj sytuacja jest zgoła inna.

ZMIANA LIDERA I INNE ZMIANY: Niekwestionowanym liderem Energi Czarnych Słupsk wówczas (tak jak w poprzednich latach) był Jerel Blassingame. Pod koniec grudnia Amerykanin… jednostronnie rozwiązał jednak kontrakt i przeniósł się do Grecji, a razem z nim drużynę opuścił Justin Jackson. W ich miejsce klub ściągnął Kevina Andersona oraz Nino Johnsona. Ten pierwszy szybko opuścił Słupsk, a nowym graczem został Anthony Goods. O ile Johnson póki co nie sprawdza się na parkiecie (a także nie trenuje – ostatnie kilka dni spędził w USA, choć we Włocławku ma zagrać), o tyle Goods to nowy lider Czarnych Panter, który co mecz rzuca 15 punktów.

POJEDYNEK TRENERÓW: Tylko w jednym meczu rywalizowali ze sobą Igor Milicić i Roberts Stelmahers i było to właśnie starcie z listopada ubiegłego roku. Przez długie minuty obaj trenerzy szachowali się wzajemnie, aż w końcówce meczu ciężar na swoje barki wziął Jerel Blassingame, który dwiema trójkami przechylił szalę na korzyść gospodarzy. W niedzielę Blassingame’a nie będzie, ale to nie oznacza, że Energa Czarni to łatwiejszy przeciwnik.

CYTAT: – To nie jest tak, że odchodzi lider i z automatu drużyna musi grać słabiej. Pytanie, czy ten lider grał pod siebie czy pod zespół? Według mnie Energa Czarni wcale nie są słabsi bez Blassingame’a, bo właśnie w obecnym składzie mają zawodników, którzy chętniej współpracują z resztą i nie biorą na siebie tylu rzutów – powiedział przed niedzielnym meczem Nemanja Jaramaz, który w pojedynku w Gryfii debiutował w barwach Anwilu. Rzucił cztery punkty w 17 minut.

SERIA OD NOWA: Przez 10 lat Anwil Włocławek pokonywał Energę Czarnych Słupsk w Hali Mistrzów, zaczynając serię jeszcze w roku 2007. Niestety, w maju minionego roku słupszczanie przerwali tę passę, wygrywając pierwszy mecz o brąz we włocławskiej arenie. W niedzielę seria musi zacząć się od nowa!

WOKÓŁ PARKIETU: Mecze Anwilu we Włocławku to nie tylko koszykówka, ale różnego rodzaju inicjatywy społeczne. Podczas niedzielnego meczu będzie organizowana zbiórka funduszy przez lokalnych harcerzy, którzy zamierzają wyremontować siedzibę Hufca ZHP „Baza przygody”. Zachęcamy do wsparcia!

BILETY: Na www.kupbilet.pl (LINK) zostało jeszcze kilkadziesiąt wejściówek. Trwa także sprzedaż w Informacji Turystycznej oraz salonach EMPiK i STS. Sprzedaż w kasach w Hali Mistrzów zostanie uruchomiona także na dwie godziny przed meczem.

DATA: Niedziela 26 lutego, godz. 12.40, wszak to kolejny mecz z udziałem Anwilu Włocławek, który pokaże telewizja Polsat Sport HD. Od 12.35 oczywiście również transmisja radiowa w Radio Anwil.