Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Derbowa walka z liderem

Czwartek, 12 Stycznia 2017, 17:23, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek przygotowuje się do derbów i czeka na lidera PLK. Polski Cukier Toruń dopiero niedawno stracił miano niepokonanego, więc Rottweilery zrobią wszystko, aby przedłużyć ich serię porażek.

RYWAL: Jednego meczu zabrakło, aby torunianie przyjeżdżali na wielkie derby Kujawsko-Pomorskiego jako jedyna niepokonana drużyna Polskiej Ligi Koszykówki. Po trzynastu kolejnych zwycięstwach Polski Cukier przegrał jednak ze Stelmetem BC Zielona Góra w ubiegłym tygodniu i po raz pierwszy w tym sezonie musiał przełknąć gorzki smak porażki. Mimo to, w Hali Mistrzów zawodnicy Jacka Winnickiego wyjdą na parkiet jako liderzy tabeli oraz prawdziwa rewelacja rozgrywek.

STARCIE NA OBWODZIE: Polski Cukier Toruń ma jednego nominalnego rzucającego obrońcę – Łukasza Wiśniewskiego – który grając od początku sezonu na skuteczności ponad 40 procent z gry przy średniej 13 oczek jest liderem zespołu. Włocławianie dysponują z kolei dwoma strzelcami z pozycji numer dwa – Michałem Chylińskim i Tylerem Hawsem – ale żaden z nich nie gra stabilnie. Owszem, obydwaj miewają mecze, w których dają jakość po obu stronach parkietu, a nie jest tajemnicą, że ich potencjał jest większy, niż aktualna forma. Przeciwko komu nie zagrać jednak meczu na najwyższym możliwym poziomie, jeśli nie przeciwko liderowi tabeli? Trener Igor Milicić zdecydowanie będzie potrzebował skutecznej gry swoich strzelców w sobotnim starciu.

CZY PADNIE REKORD?

STARCIE POD KOSZEM: Gdy Josip Sobin przychodził do Włocławka, media – słusznie skądinąd – rozpisywały się o tym, że Anwil zakontraktował gracza, który może stać się jedną z gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki. I rzeczywiście, Chorwat to najrówniej grający zawodnik Anwilu w sezonie, notując w każdym meczu 10,4 punktu, 6,5 zbiórki oraz 1,7 asysty. Po cichu, w Toruniu, Sobinowi urosła jednak nie lada konkurencja w postaci jego krajana. Jure Skifić nigdy nie aspirował do miana ligowej gwiazdy, ale rozgrywa świetny sezon. W każdym z 14 meczów rzuca średnio 10,5 punktu oraz dokłada do tego 7,4 zbiórki. Kto kogo zdominuje w polu trzech sekund w sobotę, tego zespół z pewnością będzie bliżej zwycięstwa.

SENTYMENTALNY POWRÓT: Choć w większości przypadków na szacunek wśród kibiców zawodnicy pracują latami, przykład Bartosza Diduszki pokazuje co innego. Zawziętość, oddanie dla zespołu, walka o każdą piłkę, a także „wystrzał” jeśli chodzi o formę sportową – wszystkie te cechy niespełna 30-letniego bytomianina sprawiły, że kibice we Włocławku pokochali go w zeszłym sezonie. I w sobotnim meczu z pewnością przywitają go gromkimi brawami.

ANWIL GRA Z WOŚP

TRENERZY: W zeszłym sezonie – jeden do jednego. Igor Milicić pokonał Jacka Winnickiego u siebie (82:67), ale musiał uznać wyższość polskiego szkoleniowca w Toruniu. Po twardej walce Polski Cukier wyrwał wygraną 70:68. Jedno jest więc pewne – w sobotę wieczorem ktoś obejmie prowadzenie w rywalizacji.

SERIA: 78:76 i 82:67 – takimi wynikami (na korzyść gospodarzy) kończyły się dwa wcześniejsze spotkania derbowe między Anwilem a Polskim Cukrem w Hali Mistrzów. Zdecydowanie bardziej emocjonujące było to pierwsze starcie, choć i zeszłoroczne przysporzyło wielu emocji. Po trzech kwartach Anwil prowadził tylko 55:53, ale fantastyczna decydująca odsłona nie pozostawiła złudzeń który team jest lepszy.

W TORUNIU KIBICUJĄ ANWILOWI

HISTORIA: Jakby tego (co wyżej) było mało, warto przypomnieć kibicom, że w włocławsko-toruńskiej rywalizacji drużyny z Grodu Kopernika (oprócz Polskiego Cukru także AZS Elana) nigdy nie zwyciężyły na parkiecie we Włocławku. Czy to w starym Ośrodku Sportu i Rekreacji czy w Hali Mistrzów. W tej Hali Mistrzów, która…

RAZEM PO REKORD: …najprawdopodobniej wypełni się do ostatniego krzesełka po raz pierwszy od wielu, wielu lat. Biletów na sobotnie spotkanie nie ma już od środowego południa, więc wszystko wskazuje na komplet, 3499 widzów. Blisko 100-procentowej frekwencji było kilka miesięcy temu, podczas pierwszego półfinałowego meczu z Rosą Radom. Tamten mecz obejrzało 3490 fanów. Jak będzie w sobotę?

CZAS: 14 stycznia 2017 roku, godz. 18. Bezpośrednia relacja w Radiu Anwil (UWAGA! Transmisja nie działa na przeglądarce Google Chrome z przyczyn niezależnych od klubu), przekaz wideo na www.emocje.tv.