Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Czy licznik wreszcie się zatrzyma?

Czwartek, 15 Grudnia 2016, 12:22, Michał Fałkowski

Po ostatniej porażce Anwil Włocławek musi poszukać punktów na terenie mistrza kraju. W piątek Rottweilery zagrają ze Stelmetem BC w Zielonej Górze, gdzie żaden z ligowców nie wygrał od ponad 900 dni.

RYWAL: O jedno zwycięstwo więcej ma Stelmet BC Zielona Góra, niż Anwil Włocławek, a wszystko za sprawą wyników z ostatniej kolejki. Jeszcze kilka dni temu obie drużyny miały ten sam bilans 7:3, ale o ile ekipa Artura Gronka wywiozła wygraną z Lublina, o tyle Anwil oddał Halę Mistrzów PGE Turowowi Zgorzelec. Trzy porażki Stelmetu BC w 11 meczach oraz czwarte miejsce w tabeli PLK to jednak wynik mocno poniżej oczekiwań dla władz i kibiców mistrza Polski.

KONCENTRACJA: Zmieniają się zawodnicy, zmieniają się trenerzy, ale w Zielonej Górze od lat cała gra ofensywna mistrza kraju zaczyna się od Łukasz Koszarka. Gdy polski playmaker jest na fali wznoszącej i nie tylko rozdaje asyst, ale i regularnie trafia do kosza, wówczas zielonogórzanom gra się o wiele łatwiej. Tym łatwiej jeszcze, kiedy dobrą dyspozycję w tym sezonie prezentuje James Florence. Gra Amerykanina pozostawia jednak wiele do życzenia w ostatnich tygodniach: tylko raz w sześciu meczach zawodnik przekroczył barierę 10 oczek i tylko raz zanotował więcej, niż trzy asysty. Zatrzymanie, czy też ograniczenie polsko-amerykańskiego duetu obrońców może być kluczowe dla Anwilu dla sprawienia niespodzianki. Choć trzeba pamiętać jednocześnie, że Stelmet to nie tylko klasowi rozgrywający. Trener Gronek dysponuje dziesiątką koszykarzy o podobnej klasie i każdy z nich może być liderem.

STARY-NOWY ZNAJOMY: Kilka tygodni temu Stelmet BC pożegnał Igora Zajcewa, a stało się tak dlatego, że do Zielonej Góry chwilę wcześniej zawitał doskonale znany tamtejszym fanom Vladimir Dragicević. Czarnogórzec z marszu okazał się graczem dużo lepszym, niż Ukrainiec. W trzech meczach zdobył 39 punktów i zebrał 11 piłek z tablic, trafiając jednocześnie aż 16 ze swoich 20 rzutów z gry (Zajcew rzucił 43 oczka i miał 18 zbiórek w dziewięciu spotkaniach). Przed Fiodorem Dmitriewem i Pawłem Leończykiem zatem ciężki bój, tym bardziej, że zmiennikiem Dragicevicia jest jego rodak o wcale nie mniejszej klasie – Nemanja Djurisić.

STARCIE TRENERÓW: Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby Artur Gronek wyszedł naprzeciw Igora Milicicia w meczu o punkty. Wszystko za sprawą tego, że 31-letni opiekun Stelmetu BC jest pierwszym trenerem dopiero od tego sezonu. Obaj panowie mieli okazję zmierzyć się jednak przed obecnym rozgrywkami i w zamkniętym sparingu w Hali Mistrzów zielonogórzanie wysoko pokonali włocławian.

PRZESZŁOŚĆ: Żaden z zawodników Anwilu nie grał w barwach Stelmetu BC. Wśród zielonogórzan byłym zawodnikiem Rottweilerów jest tylko wspomniany Łukasz Koszarek, który grał w Hali Mistrzów w latach 2007/2009. W tym drugim sezonie drużyna zdobyła wówczas brąz.

HALA: Hala CRS nigdy nie była gościnna dla Anwilu Włocławek. Rottweilery nie wygrały w Zielonej Górze czterech ostatnich meczów w trzech ostatnich sezonach. Po raz ostatni włocławianie zwyciężyli w CRSie w sezonie 2012/2013 i to był mecz z serii tych, w których wychodzi wszystko, a rywalowi nic: Anwil pokonał Stelmet aż 90:59. Niestety, była to też jedyna wygrana Rottweilerów w Zielonej Górze odkąd klub awansował do ekstraklasy w 2010 roku.

SERIA: Stelmet BC jest murowanym faworytem starcia. Podczas gdy włocławianie wygrali tylko trzy z sześciu wyjazdowych meczów, o tyle zielonogórzanie zwyciężyli wszystkie cztery spotkania u siebie w tym sezonie, a po raz ostatni oddali halę CRS rywalowi w meczu ligowym… 11 czerwca 2014 roku. To aż 919 dni bez porażki w ramach Polskiej Ligi Koszykówki. – Po ostatniej przegranej z PGE Turowem we własnej hali znowu wypadliśmy z czołówki i choć kalendarz nie jest dla nas łaskawy, musimy pokazać, że potrafimy wygrywać z silnymi rywalami, nawet na wyjeździe – powiedział po ostatnim meczu Kamil Łączyński. Czy jego słowa się sprawdzą? Czy licznik w hali CRS wreszcie się zatrzyma?

CZAS: Piątek 16 grudnia, godz. 18. Transmisja telewizyjna w Polsacie Sport od 17.50. Od 17.55 transmisja radiowa w Radiu Anwil.