Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

CharakteRRRRRne Rottweilery! Półfinał jest nasz!

Piątek, 06 Maja 2016, 10:37, Michał Fałkowski

Choć w pewnym momencie meczu Anwil Włocławek przegrywał już 16:31, nie poddał się. Rottweilery najpierw szarpały pazurami w obronie, aby zmniejszyć straty, a w dogrywce dosłownie zagryzły King Wilki Morskie Szczecin i dzięki zwycięstwu 83:75 awansowały do półfinału play-off! Charakterne Rottweilery pokazały wielką wolę walki i świetnie kreowały liderów - aż 28 punkty rzucił Danilo Andjusić.

Choć w pewnym momencie meczu Anwil Włocławek przegrywał już 16:31, nie poddał się. Rottweilery najpierw szarpały pazurami w obronie, aby zmniejszyć straty, a w dogrywce dosłownie zagryzły King Wilki Morskie Szczecin i dzięki zwycięstwu 83:75 awansowały do półfinału play-off! Charakterne Rottweilery pokazały wielką wolę walki i świetnie kreowały liderów - aż 28 punkty rzucił Danilo Andjusić.

TŁO: Po środowym spotkaniu, w którym lepsi okazali się koszykarze King Wilków Morskich Szczecin, kibice Anwilu Włocławek z pewnością niepokoili się jak zawodnicy Igora Milicicia zareagują na porażkę. W końcu w przypadku kolejnego przegranego pojedynku to szczecinianie przystępowaliby do piątego starcia z przewagą psychologiczną.

KLUCZOWY MOMENT: Na niespełna pięć minut przed końcem czwartej kwarty Anwil Włocławek, który gonił King Wilki Morskie właściwe od samego początku, miał jeszcze osiem punktów straty do rywala (55:63). Fiodor Dmitriew przechwycił jednak wówczas złe podanie Pawła Leończyka i uruchomił w kontrze Davida Jelinka. Po chwili trafienie zaliczył Danilo Andjusić, a następnie Jelinek zdobył dwa punkty z linii. Anwil przegrywał wówczas 61:63. Jakby tego było mało, w kolejnej akcji skuteczna defensywa pozwoliła rozegrać następny szybki atak zakończony celną trójką Serba! Włocławianie wyszli na prowadzenie 64:63 i poczuli, że mogą wyrwać zwycięstwo w meczu, który nie układał się po ich myśli przez większą jego część.

DOGRYWKA: Ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było dodatkowe pięć minut, które lepiej – dzięki punktom Franka Gainesa – rozpoczęli gospodarze. Na trafienie Amerykanina odpowiedział jednak Jelinek, a w najważniejszym momencie po raz kolejny tego wieczora „zapalił” Danilo Andjusić. Serb najpierw dwukrotnie przymierzył zza łuku, potem dołożył dwa rzuty wolne i wyprowadził Anwil na prowadzenie 76:72. Sytuację próbował ratować jeszcze celną trójką Russel Robinson, ale bardziej doświadczeni włocławianie nie wypuścili szansy z rąk i trafiając skutecznie z linii, wygrali 83:75 i awansowali do półfinału play-off!

NAJLEPSZY STRZELEC: Danilo Andjusić show! Inaczej tego nazwać nie można. Serb zakończył mecz z dorobkiem 28 punktów, z czego 10 zdobył w dogrywce. Rzucający obrońca wziął na siebie ciężar w ofensywie w meczu, który nie układał się po myśli włocławian od samego początku. Jak jednak mówi znane powiedzenie: prawdziwych mężczyzn…

FAKT: King Wilki Morskie prowadziły w 13. minucie spotkania aż 31:16, grając na niesamowitej skuteczności z gry. Od tego momentu jednak Rottweilery zaczęły lepiej bronić i przez kolejne 27 minut (aż do dogrywki) straciły tylko 35 oczek.

CIEKAWOSTKA: David Jelinek i Danilo Andjusić trafili łącznie wszystkie 16 rzutów wolnych (każdy po osiem), natomiast cały zespół Anwilu w czwartej kwarcie i dogrywce miał skuteczność 17/18 z linii.

WOKÓŁ PARKIETU: Kilkudziesięciu kibiców włocławskiej drużyny było świadkami awansu zespołu do półfinału play-off. Po meczu sztab trenerski i koszykarze dziękowali fanom za wsparcie. My przyłączamy się do tych podziękowań!

KONFERENCJA: - Graliśmy bardzo mądrze i bardzo dobrze w obronie. Twierdzenia, że gramy tak, iż parkujemy czterech zawodników w trumnie to znak, że sztab szkoleniowy rywali albo oglądał inne mecze, ale zrobił słaby scouting. Takie granie nie miało miejsca w naszej obronie; obronie, która dała nas awans do półfinału. Jestem dumny z moich graczy, jak i pracy całego sztabu oraz klubu – powiedział trener Igor Milicić.

COMING SOON: Czteromeczowa ćwierćfinałowa batalia dobiegła końca. W półfinale play-off Anwil zagra z Rosą Radom, rozpoczynając serię od dwóch spotkań wyjazdowych. Pierwszy – najprawdopodobniej – w czwartek, 12 maja.

King Wilki Morskie Szczecin - Anwil Włocławek 75:83 OT (19:11, 23:24, 14:13, 10:18, 9:17)

King Wilki Morskie: Robinson 15, Kikowski 13, Aiken 10, Gaines 10, Leończyk 10, Brown 8, Nikolić 5, Galdikas 2, Nowakowski 2, Garbacz 0, Majewski 0

Anwil: Andjusić 28, Jelinek 16, Dmitriew 11, Łączyński 8, Skibniewski 6, Tomaszek 5, Brisol 4, Stelmach 3, Chyliński 2

Stan rywalizacji: 3-1 dla Anwilu

Awans do półfinału: Anwil Włocławek

STATYSTYKA Z MECZU